LZS Koscielec - strona nieoficjalna

Wczorajsze spotkanie zespół nasz ''gościnnie'' zagrał jako gospodarz na Stadionie Miejskim w Pakości.Początek spotkania to dobra gra zespołu z Nowej Wsi lecz z biegiem czasu mecz sie wyrównał.Po 30 min. to już nasza drużyna dyktowała warunki gry.Dobrej sytuacji nie wykorzystał Jasiński ,następnie Łapiński faulowany został 18 metrów od bramki lecz sędzia uznał że nic nie było.W 38 min.Łapiński urywa sie obrońcom gości lecz sędzia niewiadomo dlaczego odgwizdał spalonego.W 41 min.ponownie Jarek Łapiński zostaje powalony w polu karnym przez obrońce Burzy lecz tym razem gwizdek arbitra milczy.W końcu w 45 min. strzelamy bramke.Z prawej strony w pole karne wbiega Kowalski i lobuje wychodzącego bramkarza,piłka odbija się od poprzeczki dopada do niej Łapiński który z najbliższej odległości otwiera wynik spotkania.

Początek drugiej połowy to znowu wyrównana gra obu ekip sytuacji niewiele i gra w środku pola.W 58 min.goście wyrównują.Z lewej strony z 16 metrów uderza na naszą bramke zawodnik przyjezdnych fatalna interwencja naszego bramkarza i mamy 1-1.Od tego momentu gracze z Burzy uwierzyli że mogą wygrac a z naszych jakby zeszło powietrze.Dodatkowo przeszkodą w grze byli sędziowie zawodów szczególnie liniowy który nie pozwalał na próby odzyskania prowadzenia przez naszych graczy.W 84 min.w starciu z naszym pomocnikiem kontuzji doznaje bramkarz gości i sędzia na kilka minut przerywa spotkanie.Po wznowieniu doliczone zostaje osiem minut do regulaminowego czasu gry.Nasz zespół próbował do końca walczyc o 3 pkt.za co zapłacił porażką.W 95 minucie strata piłki w środku pola i wzorcowy kontratak gości zakończony strzałem po którym piłka znajduje droge do bramki.Po zdobyciu bramki przez graczy z Nowej Wsi arbiter od razu kończy spotkanie nie pozwalając nawet na wznowienie gry.

Kibice zgromadzeni w Pakości zobaczyli napewno ciekawe spotkanie w którym nie brakowało walki i dobrej gry obu ekip.Daleki jestem od jakichkolwiek domysłów lecz sędziowie wczorajszego popołudnia łagodnie ujmując nie mieli najlepszego dnia i decyzje ich wzbudzały wiele kontrowersji.Szkoda tylko że błędy sędziowskie krzywdziły jedną drużyne .Czyżby pan sędzia przestraszył sie i nie chciał byc potraktowany tak jak jego kolega w ubiegłym tygodniu?.Po tej porażce spadliśmy na trzecie miejsce w tabeli a do końca rozgrywek zostały jeszcze cztery kolejki.

• Komentarzy [0]
• czytano: [704]
• DO