- autor: konrad1976, 2011-04-19 08:52
-
W meczu na szczycie zespół nasz przegrał na swoim boisku z drużyną Piasta Złotniki Kujawskie 1-3 (1-2).Jedyną bramke dla naszego zespołu zdobył Jarosław Łapiński z rzutu karnego
Zgromadzeni w niedzielne popołudnie kibice mogli obejrzec dobre widowisko w wykonaniu obu drużyn.Pierwsza połowa to dobra i agresywna gra naszego zespołu przez 25-30 minut pierwszej połowy.W tym okresie można powiedziec że nasi gracze podjęli walke i na zbyt wiele nie pozwali gościom ze Złotnik.Gracze z Piasta grając z "nierówno" wiejącym wiatrem próbowali swoich sił strzelając z dystansu.Jako pierwsi bramke w tym spotkaniu zdobywają nasi gracze.Nieprawidłowo w polu karnym zostaje powstrzymany Jarek Łapiński i sędzia wskazuje na "wapno".Popularny "Łapka" sam wymierza sprawiedliwosc i mamy 1-0.Po stracie gola gracze Piasta coraz odważniej zaczęli atakowac naszą bramke i na efekty długo nie trzeba było czekac.Na strzał z prawego skrzydła zdecydował sie gracz gości i ku naszemu nieszczęściu piłka ląduje i siatce naszej bramki.Stracona bramka nieco podłamała naszych graczy a złotniczanie chcieli ta sytuacje wykorzystac.Sztuka ta udaje się tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowe.W zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym wykonywanym przez gości piłka, po ręcach naszgo bramkarza ,po raz drugi znajduje do naszej bramki.Drugą połowe lepiej rozpoczęli goście i już w 48 min.podwyższają stan rywalizacji na 3-1.Po dośrodkowaniu w nasze pole karne i biernej postawie naszych obrońców gracz z Piasta z najbliższej odległości głową zdobywa bramke.Po zdobyciu trzeciej bramki rywale zadowoleni z prowadzenia cofnęli się wypatrując okazji do wyprowadzenia szybkich kontr.Nasi gracze próbowali zdobyc kontaktową bramke lecz obrońcy i bramkarz gości byli bardzo pewni w swoich interwencjach.Kilka strzałów oddanych przez naszych graczy to było zbyt mało na zdobycie choc jednego punktu w tym spotkaniu.Piast wygrał zasłużenie gdyż był w tym spotkaniu drużyną skuteczniejszą a gracze gości potrafili wykorzystac stworzone okazje.